sometimes it’s hard to have an easy life

2009-06-25 – 15:25

[Sucre, Bolivia]

maska

Wczoraj w mieście pojawiły się maski. Co prawda w Sucre nie zanotowano jeszcze przypadków świńskiej grypy, ale boją się, bo w sumie w innych miastach jest już ze 30 przypadków. Boją się głównie turystów, bo to oni przywlekają te paskudne choróbstwa.

Efekt jest taki – nie widać już ślicznych uśmiechów tych wszystkich kelnereczek. I dużo trudniej je teraz zrozumieć, umyka znaczna część komunikacji niewerbalnej.

Mam nadzieję, że to tylko chwilowa moda.

A o mnie się nie bójcie – regularnie się odkażam.

PS. A dziś maseczki były już zazwyczaj zsunięte. I bardzo dobrze. A kelnerki po godzinach i tak zwykle umawiają się z białasami.

  1. One Response to “sometimes it’s hard to have an easy life”

  2. Ulala, mamacita ! Dzieki za zyczenia.

    By mat on Jun 25, 2009

Post a Comment