bardzo mało czasu na poezję
2012-04-14 – 12:48Po pierwsze przyjechała rodzina, siostra Gabichy z mężem i z 2 małych dzieci.




Po drugie, kupiliśmy samochód, więc pojechaliśmy do Copacabany go poświęcić.





Po trzecie, miałem 31 urodziny, więc wybraliśmy się z Markiem (niemieckim mężem siostry Gabichy) na 3 dni w góry pochodzić po pradawnych szlakch Inków.




















Na Święta Wielkanocne uciekliśmy z miasta do Coroico.







A poza tym fondue.
