Archive for June, 2011

ktokolwiek słyszał ktokolwiek wie

Sunday, June 26th, 2011

Za tierralatina.pl powtarzam, zaginęli w Peru Celina Mróz i Jarosław Frąckiewicz. Może to zwykłe opóźnienie w ich planach, na które nie mieli wpływu (moja łódź na Amazonce miała 4 dni opóźnienia), ale Oni raczej należą do tych, co zwykle nie spóźniają się na samolot. Jeśli ktoś coś wie to niech skontaktuje się z placówkami dyplomatycznymi i tierrąlatiną, coby odwołali alarm i wszyscy przestali się martwić.

A Szymon tymczasem po raz pierwszy od 1,5 roku opuścił Boliwię, by na niezadługo pobawić u Brazylijczyków. Pozdrowienia z Rio Branco. A niedługo “boskie” Buenos Aires.


Update: już wiadomo, że nie odnajdą się. :(

Mam 30 lat, a cały czas czuję się, jakbym odrabiał pracę domową. Ja nie mogę być mięczakiem… Może miałbym ochotę… Pójść do parku, karmić łabędzie… Bułką… Albo spędzić z dziewczyną romantyczną kolację przy świecach, grając jej ballady na gitarze…

Thursday, June 16th, 2011

Takie foty ostatnio robię, a poza tym fuchy jakieś programistyczne, papiery do rezydencji potrzebne załatwiam (po biurach chodzę, kseruję, fałszuję, łapówki daję), przeprowadzam się do mieszkania z widokiem, śpię, marznę, kombinuję jak przeżyć do pierwszego, whiskey piję czasem bro… a za tydzień jadę z Radkiem przez dżunglę do Brazylii na dwa tygodnie.

I jak tu mieć czas na prowadzenie bloga?

Poza tym były w wizycie w Ambasadzie słynne Klapki Kubota, zwycięzcy słynnego konkursu.

Poza tym rozkręcam stronkę pod fotografię usługową w La Paz, a nawet dałem z tej okazji dwóm lokalnym boliwijskim periodykom się podlinkować: 1, 2.

Kszzzz, bez odbioru.