me gusta la montaña, me gustas tu

2009-03-31 – 19:18

[Torres del Paine, Chile]

Day 1

Torres del Paine, Chile, day1

Torres del Paine, Chile, day1

Torres del Paine, Chile, day1

Torres del Paine, Chile, day1

Torres del Paine, Chile, day1

Torres del Paine, Chile, day1

Torres del Paine, Chile, day1

Torres del Paine, Chile, day1

Torres del Paine, Chile, day1

Torres del Paine, Chile, day1

Torres del Paine, Chile, day1

Torres del Paine, Chile, day1

Torres del Paine, Chile, day1

tym razem o piłce

2009-03-30 – 20:53

Na piłce nożnej się nie znam, czasem obejrzę jakiś finał w TV, ale generalnie wisi mi to. Na meczu byłem raz, Polska-Belgia w Brukseli w belgijskim sektorze, nie powiem, nawet fajnie było. Więc z góry przepraszam ekspertów, że zabieram głos w temacie, na którym się nie znam. Ale…

W Ameryce Południowej futbol jest ważny jak nigdzie indziej. No i wczoraj podczas hostelowej posiadówy temat piłki został oczywiście poruszony. I dowiedziałem się, że Maradona trenuje reprezentację Argentyny. I już sam fakt powinien być wystarczającą motywacją dla grających w reprezentacji piłkarzy. Duma i chęć walki, bo przecież trenuje ich Maradona.

Dowiedziałem się także jaka jest różnica pomiędzy reprezentacją Argentyny i Brazylii. Otóż Brazylia wygrywa ze wszystkimi oprócz Argentyny. Zaś Argentyna przegrywa ze wszystkimi, oprócz Brazylii.

I cytowali Maradonę, który jak wiadomo w pewnym momencie życia z dragami za bardzo się zaprzyjaźnił, ale wyszedł na prostą, nie stracił autorytetu i nadal jest tu bogiem piłki, jak to w swojej mowie na koniec kariery powiedział, że futbol może być brudny, jednak na samej piłce plamy nigdy się nie pojawiają. I tylko to się liczy – czysty duch, czysty sport.

Jaki z tego wniosek? Pomyślałem sobie o naszej reprezentacji i naszym importowanym zagrzewaczu do boju – Leo Beenhakkerze i o narodowych zrywach kibiców, gdy pojawia się gwiazda typu Małysz. Albo o zachwytach, gdy Kubica zajmuje “dobrą szóstą pozycję”. I co odpowiedzieć, gdy pytają jaki jest nasz sport narodowy? I bardziej ogólnie, czym się szczycimy, co jest dla nas ważne, co nas łączy i napawa dumą? Ile można piać do hasła “Wembley’73”? Wcześniej przynajmniej Papieża mieliśmy, dziś Wałęsa jest drwiną, Szymborska żyje, ale jakoś do niej mi daleko… Chyba nie mamy takiej żywej gwiazdy. Czy o kimś zapomniałem? Boruc? Czerkawski? Podolski? … ja przepraszam… nie mam pomysłu.

Z góry przepraszam wszystkich fanów sportu, polskiego futbolu, Małysza, Kubicy, w ogóle wszystkich przepraszam.

A z trzeciej strony, kto powiedział, że musimy mieć gwiazdę? Może wystarczy nam 1000 lat tradycji, przyjaźń z mocarstwem północnoamerykańskim (i ich tarcza rakietowa) i rozejm z mocarstwem zachodnioniemieckim?

insisting that the world be turnin’ our way

2009-03-28 – 16:19

[Ushuaia, Tierra del Fuego, Argentina]

Dalej na południe już pewnie w życiu nie pojadę.

Ushuaia

Ushuaia

Ushuaia

Ushuaia

Ushuaia

Ushuaia

Ushuaia

Ushuaia

Ushuaia

A tymczasem z turystycznego Bariloche jadę do Cordoby. Rozchodzą się drogi z Willemijn, znowu sam, on the road again… Trzeba uciekać, bo idzie jesień.

Rio Gallegos to Ushuaia

2009-03-27 – 03:40

[Rio Gallegos to Ushuaia, Tierra del Fuego, Argentina/Chile]

Rio Gallegos to Ushuaia

Rio Gallegos to Ushuaia

Los Antiguos to Rio Gallegos

2009-03-27 – 02:48

[Los Antiguos to Rio Gallegos, Argentina]

Los Antiguos to Rio Gallegos

Los Antiguos to Rio Gallegos

Coyhaique to Chile Chico

2009-03-27 – 02:44

[Coyhaique to Chile Chico, Chile]

Coyhaique to Chile Chico

Coyhaique to Chile Chico

Coyhaique to Chile Chico

Coyhaique

2009-03-27 – 02:40

[Coyhaique, Chile]

Coyhaique, Chile

Coyhaique, Chile

Coyhaique, Chile

Coyhaique, Chile

ferry from Quellón to Puerto Cisnes

2009-03-24 – 05:10

[Quellón-Puerto Cisnes, Chiloé Island, Chile]

Quellón-Puerto Cisnes, Chiloé Island, Chile

Quellón-Puerto Cisnes, Chiloé Island, Chile

Quellón-Puerto Cisnes, Chiloé Island, Chile