naturalnie myślę o mężczyznach ale teraz muszę jechać do Buenos Aires

2011-07-18 – 00:44

Jestem na warsztatach fotograficznych w Buenos Aires, a wraz ze mną 150 osób, które marzy o karierze w fotożurnaliźmie.

Argentyna zimą przypomina Polskę w pierwszych dniach jesieni. Ludzie uprawiają sporty. Nie mamy tego w La Paz (sporty na 3600 m n.p.m. to przedwczesny zawał a także zadyszka).

Chodząc po ulicach dziwiłem się, że wszyscy mają tu balkony i podziwiałem wspaniałe drzewa rzucające cienie na ulice, które mają chodniki.

A na Cmentarzu Recoleta zastanawiałem się co muszę jeszcze zrobić, żeby mi na koniec postawili grobowiec i w jakiej pozie chciałbym mieć pomnik. Na kanapie z laptopem poproszę.